top of page

Pływadło "No to Ci pomogę", zajęło pierwsze miejsce w tegorocznej e dycji "Mistrzostw Polski w Pływaniu na Byle Czym" w Augustowie. Konstruktorzy z Supraśla powtórzyli sukces sprzed roku, kiedy również otrzymali główną wygraną i również za filmowe pływadło. W nagrodę dostali 7 tysięcy złotych. 

 

 

Na cztery tratwy wojskowe wprowadzono półtoratonową młockarnię i silnik. W tle słychać było ścieżkę muzyczną z filmu "Sami Swoi". Na tratwie zaś dziewiętnastoosobowa załoga, a wśród nich Kargul, Pawlak, Mania, Jadźka, Wicia, Kokeszko, Sołtys, Milicjant, Ksiądz i wiele innych osób odgrywało scenki z filmu. Było bicie garnków, rwanie koszul i chrzciny Ani.

 

Rozsławić naszą gminę

- Naszym celem była przede wszystkim promocja Supraśla. Chcieliśmy, żeby wszyscy ludzie usłyszeli o Supraślu, by wiedzieli, że to taka miejscowość, obok której jest Białystok - powiedział Grzegorz Hołubowicz, radny, kapitan supraskiej ekipy. - Pomogli nam w tym suprascy restauratorzy, którzy wsparli nas swoimi produktami: pierogami, jadłem tatarskim, ciastkami i tym, z czego słynie Supraśl, czyli babką i kiszką ziemniaczaną. Rozdaliśmy to wszystko " w mgnieniu oka" i wszystkim bardzo smakowało. Cieszymy się z tego ogromnie, nawet bardziej, niż z wygranej. 

Jednak jak zapewnia szef ekipy, bez zaangażowania wielu osób ich sukces i start w tegorocznych mistrzostwach nie byłby możliwy.

- Takimi osobami są : Dawid Sienkiewicz, Piotrek Sienkiewicz, Bogdan Budzisz, Jacek Łasiewicki, Wojtek Łasiewicki i wielu innych, fajnych ludzi: harcerzy, strażaków, mieszkańców którzy z nami płynęli - powiedział Grzegorz Hołubowicz.

Brawa i oklaski

Konkurs to nie tylko sama prezentacja, ale  przede wszystkim atmosfera, jaka panuje przed i w trakcie płynięcia. A tak, na tratwie "No to Ci pomogę" była na medal.

- Kiszka i babka - przesmaczne, a naleweczka - rewelacja - podsumowała Ludmiła Samojłowicz z Lublina, turystka. - Świetny pomysł z tą młockarnią. To był cud, że oni nie poszli na dno, przecież to taki ciężar.

 

Drugie miejsce przypadło ekipie Andrzeja Ostrowskiego z Krakowa za ogromnego "Baśniowego ptaka", zaś trzecią nagrodę zdobyła ekipa z Legnicy z pływadłem "Płukacz złota i jego złotko". Nagroda dla najoryginalniejszego obiektu pływającego z województwa podlaskiego przypadła Ireneuszowi Tracieckiemu za konstrukcję "Kara w zawieszeniu", zaś za najlepszą prezentację obiektu pływającego uznano pływadło Radia Łódź, które urządziło radiowe studio na wodzie.

bottom of page