top of page

Malarz polskich charakterów

„Znaj proporcjum, mocium panie” – mawiał Sylwester Chęciński, gdy pojawiły się pomysły uczczenia jego dokonań w przestrzeni publicznej: a to nazwania imieniem reżysera parku w Suścu, czyli w miejscowości, w której się urodził, a to wykonania w Lubomierzu muralu z podobizną Chęcińskiego i postaciami z jego filmów. Jako skromny człowiek nie zgadzał się na tego typu wyrazy uznania. Reżyser zmienił jednak zdanie, gdy z okazji jego 90. urodzin władze Wrocławia zaproponowały, by uczcić swojego honorowego obywatela muralem z bohaterami jego trylogii komediowej, składającej się z filmów „Sami swoi” (1967), „Nie ma mocnych” (1974) i „Kochaj albo rzuć” (1977). Projekt tego dzieła od razu przypadł Chęcińskiemu do gustu.

Malarsko-ceramiczny mural powstawał przez sześć tygodni na ścianie szczytowej kamienicy przy ulicy Hubskiej 37. Odsłonięty został 19 grudnia 2020 roku. Jest dziełem grupy artystycznej

Czary-Mury

, czyli Marty Piróg-Helińskiej i Marka Greli. Swoją misję autorzy muralu określają bardzo precyzyjnie: „chcemy ocalać od zapomnienia wybitnych twórców polskiej kultury, nauki i sportu, a także upiększać miejskie krajobrazy. (…) Stop nudzie i rutynie! Czas na kolor, piękno, wrażliwość i ochronę tego, o czym nigdy nie możemy zapomnieć – polskiej kultury”.

W centralnej części dzieła widzimy Władysława Kargula i Kazimierza Pawlaka (Władysław Hańcza i Wacław Kowalski), głównych bohaterów trylogii Chęcińskiego. Rozdziela ich płot, na którym wisi garnek wykonany z elementów ceramicznych. Za Pawlakiem umieszczono postać jego matki Eleonory (Natalia Szymańska) z granatem w dłoni – w „Samych swoich” wręcza go jadącemu na rozprawę synowi ze słowami: „Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie”. W prawym dolnym rogu uwieczniono Jadźkę wtuloną w ramiona Witii (Ilona Kuśmierska i Jerzy Janeczek), zaś za postacią Kargula widnieją podobizny żon głównych bohaterów – Anieli Kargulowej i Mani Pawlakowej (Halina Buyno i Maria Zbyszewska). W środkowej części muralu dostrzeżemy Pawlakowego kota z miasta Łodzi, a w górnej części filmowej kompozycji, wśród łanów zbóż, widzimy Kargulową krowę Mućkę. Przy oknie z powiązanymi prześcieradłami uśmiecha się Ania Pawlakówna (Anna Dymna), a w lewym górnym rogu na drabinie stoi reżyser z paletą malarską i pędzlem w dłoni. Spogląda dobrotliwie na swoich bohaterów, starając się właściwie oddać proporcje w obrazie środowiska powojennych przesiedleńców. To ukazany w symboliczny sposób Sylwester Chęciński, czyli malarz polskich charakterów.

Z pewnością w ramach świątecznego spaceru warto wybrać się na ulicę Hubską, by na własne oczy zobaczyć to jakże udane dzieło umieszczone w przestrzeni miejskiej.

Bogdan Bernacki

Autorzy zdjęć: Bogdan Bernacki, Małgorzata Urlich-Kornacka, Anna Wałęsa, Ryszard Gaweł

bottom of page